Pomimo, iż od kilku lat próbuję propagować
wyniki również
moich własnych badań dotyczących kataklizmów (nie tylko
wyniki badań prof. Pająka), pomimo
przewidzenia
kolejnego trzęsienia ziemi w Christchurch, a także
kolejnych artykułów dotyczących kataklizmów - ludzie uparcie
odmawiają uznania, że wszelkimi kataklizmami - również tymi, które wielu
z Czytelników będzie widziało na własne oczy - rządzi i kieruje
niepodzielnie Bóg - a ściślej "grupowe odejście
danego miasta/obszaru od moralności" oraz "zanik grupy co
najmniej 10-ciu "sprawiedliwych" na tym obszarze - co w
konsekwencji sprowadza katastrofę. Czytelnicy
niemieckojęzyczni zapewne nie bardzo są zorientowani w temacie - czasem
najlepszym streszczeniem i przybliżeniem danego tematu jest zadanie
kilku krótkich pytań:
1. Czytelniku, czy wiesz o tym, że od 2004 roku po tsunami w Azji
(czyli już 10 lat) staramy się pokazać nowy materiał dowodowy w sprawie
kataklizmów - a który to materiał ujawnia, że wszystkie kataklizmy
wykazują cechy inteligentne?
2. Czytelniku, czy zdajesz sobie sprawę, że przewidziałem ponowne
trzęsienie ziemi w Christchurch w Nowej Zelandii?
3. Czytelniku, zapoznałeś się już z wynikami moich dodatkowych
badań kataklizmów od czasu narodzin Jezusa, które ukazują dalszy
materiał dowodowy w sprawie katastrof naturalnych?
4. Czytelniku, czy potrafisz zrozumieć,
że pozostanie biernym i pasywnym w sprawie katastrof
naturalnych spowoduje, że za jakiś czas kolejna katastrofa naturalna
znowu nawiedzi Passau, Deggendorf i całe Niederbayern - tym razem jednak
o wiele silniejsza i zapewne przynosząca wiele ofiar w ludziach?
Co jednak ciekawe, ja miałem bezpośrednią możliwość
obserwowania z bliska wydarzeń, które zatrzymały oddech wielu
Bawarczykom i spowodowały olbrzymie straty materialne, sięgające setek
milionów Euro. W 2013 roku w lipcu wydarzyła się w Dolnej Bawarii (Niederbayern)
największa powódź od ponad stu lat, od razu okrzyknięta "powodzią
stulecia" - i nic dziwnego - zdjęcia lotnicze powodzi ujawniają, że
faktycznie głównie Dunaj oraz Inn wylał na niespotykaną wcześniej skalę.
Największymi miastami, a zarazem najbardziej dotkniętymi
były: Passau, Deggendorf - oraz przyległe miejscowości. Ponieważ z moich
badań wynika jasno, że każda katastrofa o tej sile jest (1)
kataklizmem ostrzegającym, jeśli nie następuje zmiana moralności
dotkniętych obszarów (moralność niestety dla wielu ludzi oznacza tylko
chodzenie do kościoła lub innej świątyni - zaś nie o takiej moralności
tutaj mowa), następuje (2) kataklizm przynaglający, jeśli i to
nie pomaga, niestety (3) kataklizm, jest anihilujący.
Jak mogliśmy oglądać podczas powodzi w Bawarii, olbrzymie
szkody materialne oraz prawdopodobnie brak ofiar wskazują na pierwszy
etap kataklizmu. Akurat miałem możliwość bezpośredniej obserwacji
zniszczeń oraz skali tej powodzi. Tym
bardziej więc mi zależy, aby mieszkańcy Dolnej Bawarii spróbowali
zrozumieć i zaakceptować badania kataklizmów, które od kilku lat staramy
się wraz z prof. Pająkiem rozpowszechniać. Bawaria jest tak
pięknym
miejscem na Ziemi, że warto zawalczyć o promowanie prawdy w
tym temacie aby następna katastrofa nie spowodowała jeszcze większych strat
materialnych i ofiar. Bardzo ciekawym, kolejnym
aspektem jest obserwowanie, jak karane są duże zakłady pracy, które
samodzielnie stają się jakby "małymi miastami/organizmami" - akurat właśnie w owo
lato obydwa gigantyczne zakłady pracy - tj. BMW i VW, zostały dotknięte
lawiną gradu, który zniszczył w przypadku BMW około kilkuset samochodów,
zaś według różnych danych w przypadku VW aż ponad 20 tysięcy. Kiedy zaś
dokładniej wczytamy się w niemiecką prasę oraz kierunek, jaki przyjęły
owe duże zakłady pracy (nie tylko oczywiście w Niemczech, ale również na
całym świecie) - można wyciągnąć ciekawe wnioski, które z
pewnością będą miały wpływ na ich przyszłość.
Staram się niniejszym artykułem zwrócić uwagę na kwestię
bierności i pasywności. Niestety, dopiero
tsunami w Japonii ujawniło
Nam skalę problemu i fakt, że to właśnie
"pasywność" najprawdopodobniej była przyczyną bezpośredniego
wyzwolenia niszczycielskiego żywiołu, zgodnie z zasadą Korygującej
Inteligencji. |