KIM BYŁEM ?   -   KIM JESTEM ?   -   GDZIE ZMIERZAM ?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

HAARP.

28.05.2011

>Strona główna>Artykuły
 

Od kilku lat pojawiają się głosy - i są one coraz częstsze, że USA (lub inni) wykorzystuje systemy anten, zwane HAARP do nie tylko kontrolowania pogody - ale do uderzania w ten sposób w inne kraje. Już przy huraganie Katrina, który zmiótł część Nowego Orleanu mówiono, że to...japońska mafia Yakuza uderzyła jakąś tajną bronią w Amerykę.

Teraz, po trzęsieniu w Japonii coraz częściej mówi się, że to właśnie USA użyło ponoć tej tajnej broni, aby wywołać falę elektromagnetyczną, która poruszyła podmorskie skały, te zaś trzęsienie ziemi i tsunami.

Takich pogłosek, emaili trafia się coraz częściej, dlatego też należałoby wyjaśnić Czytelnikom swój pogląd w tej sprawie. Jestem przekonany, że ten system nie spowodował trzęsienia ziemi w Japonii (ani też żadnego huraganu) - i spróbuję teraz przekonać Czytelnika do tego twierdzenia.

Istnieje zbyt wiele argumentów przeciwko użycia tego typu broni (o ile ma ona taką siłę rażenia, co też jest mocno wątpliwe).

Po pierwsze - sam HAARP. Jest to, jak widać na obrazku system anten radiowych - czy tez przypominających radiowe, które mają na celu, wg niektórych wywoływać globalne zmiany pogody - czyli sterowanie pogodą.

Jednak taki argument pozostaje dość pusty i miałki - użycie takiej broni (o ile miałaby taką siłę rażenia, jak się jej przypisuje) na inny wysoko zaawansowany technologicznie kraj byłoby prawie na pewno wykryte przez zaatakowany kraj lub też inne kraje - przecież wszystkie zaawansowane kraje dysponują satelitami, radarami. Mielibyśmy więc III wojnę światową - a takiej z całą pewnością nie będzie (chociaż mogą w przyszłości być rozerwane jakieś pojedyncze bomby atomowe lub kolejne elektrownie jak w Fukushimie np. gdzieś w Europie).

Ilość energii, koniecznej do wstrząśnięcia miliardami ton skał jest olbrzymia - jak też musiałby ów HAARP działać w tajemniczy sposób - skoro, jak się twierdzi odbija się on od jonosfery czy stratosfery. I te odbite fale miałyby wzbudzić punktowo tak olbrzymią energię?

Co jeszcze dziwniejsze, ludzie przypisują teraz występowanie tornad owemu systemowi - co jest jeszcze większą bzdurą niż wzbudzanie huraganów czy trzęsień ziemi. Każdy, kto wie, jak powstają tornada doskonale zdaje sobie sprawę, że nie mogą one powstać naturalnie w sposób im przypisywany - a już na pewno nie poprzez ów system radioanten.

Użycie skoncentrowanych fal typu HAARP byłoby wykryte i byłoby niemal równoznaczne z III wojną światową - a tej nie chce żaden światowy przywódca (pomimo ich tępoty, miernoty i dziadostwa, jakim nas karmią). Z drugiej strony, dlaczego USA miałoby zaatakować rzekomo Japonię a nie Irak, gdzie jest ropa? Lub Chiny, które ekonomicznie mają w garści USA?

Poza tym oznaczałoby to, że Ameryka atakuje samą siebie? Że zabójcze tornada i huragany wyprodukowała sama? Brak logiki - przy załamującym się ekonomicznie świecie tego typu działania nastawione na destabilizację sytuacji politycznej i ekonomicznej byłyby samobójstwem. Można to twardo wykluczyć.

 

Oczywiście, to wcale NIE zmienia faktu, że taki system anten istnieje i, że może być on testowany do wpływu na pogodę lub zmian pogodowych - moim zdaniem jednak, jeśli jest testowany to może mieć on wpływ raczej na stopniowe zjawiska - chociaż oczywiście znane są fakty, że na pogodę można wpłynąć - jednak NIE na wywoływanie kataklizmów.

Ale żeby było jeszcze ciekawiej - samym twórcom tego systemu może się wydawać, że oni...faktycznie mają wpływ na pogodę - np. Korygująca Inteligencja może tak organizować kolejne kataklizmy, że dla nich samych może to być dowód na siłę ich systemu - ten paradoks może (ale nie musi) być wynikiem Kanonu Niejednoznaczności i może być tak, że stanowi on pretekst nie odbierania wolnej woli wierzącym w teorie spiskowe.

Kataklizmami steruje sam Bóg, anihilując pasożytnicze społeczności lub te, które nagromadziły poprzez wieki negatywną Karmę - nawet, jeśli dzisiejszym naukowcom wydaje się, że pogoda się zmienia, jest to wynikiem globalnego upadku moralności - stąd też pozornie może się wydawać, że to takie systemy jak HAARP manipulują pogodą. Nie zapominajmy, że dzisiejsi przywódcy to dzieci w sklepie z zabawkami, którzy uwielbiają prężyć muskuły i wmawiać innym, jaką to techniką nie dysponują - a dezinformacja społeczeństwa i wtłaczanie w Nas przekonania o wielkości jednego, czy drugiego kraju oraz opisywanie tego - tworzy na świecie wizję, która odciska piętno na przeciwniku politycznym (stwarza wrażenie potęgi - a o to przecież chodzi, o manipulację i propagandę). Najlepszą propagandą i manipulatorem czy nawet reklamą jest NIE sztuczne wtłaczanie w coś człowieka - ale psychiczne uzależnienie od danego poglądu i przeświadczenie danego człowieka o trafności danej rzeczy. Np. Amerykanie jeszcze do dzisiaj wierzą w swoją potęgę, Chińczycy są coraz bardziej napęczniali z potęgi ekonomicznej, etc.

Prawdopodobnie jeszcze w dzisiejszej rozpoczynającej się dekadzie, małe, próżniacze i egoistyczne światki bardzo wielu krajów, naukowców, przywódców zostaną postawione przed potęgą, przed którą wszyscy musimy się ugiąć. Nawet, jeśli ten proces będzie trwał nie dekady - a kilka dekad, może nawet cały wiek (chociaż jest to mniej prawdopodobne) - to nie zmienia absolutnie sytuacji.

Kary nie uniknie też Polska - chociaż raczej punktowo (np. miasto Wrocław, a może też Szczecin lub Kraków).

Główny problem leży w krótkiej pamięci ludzi: za tydzień Czytelnik nie będzie pamiętaj o tej stronie, za miesiąc zmienia się całe życie człowieka (czasem) - kto wspomni o tym za 15 lat?

Podsumowanie: HAARP istnieje, może nawet ma wpływ na pogodę. Nie może jednak wywoływać tornad, trzęsień ziemi, huraganów. Żadna logiczna i faktyczna przesłanka tego nie potwierdza, uwzględniając dzisiejszą wiedzę i zgromadzone fakty.