Motto:
Pozostawanie biernym
i udawanie, że nic się nie dzieje
przyspiesza nadejście końca i eskaluje
cierpienie, którego wkrótce wszyscy doznamy. |
Bawaria jak wiadomo jest jednym z
najbogatszych krajów związkowych (landów) w Niemczech. Wspominam o tym dlatego, że koszty zniszczeń w powiedzie
Rottal-Inn (najbardziej zniszczone miasto to Simbach am Inn) oceniono na około 1
miliard Euro. A w Górnej Bawarii, w powiecie Weilheim-Schongau straty oszacowano
na 15 milionów Euro. Niestety, jak było do przewidzenia i jak sugerują
moje badania kataklizmów, zginęło 7 osób w powodzi z 2016 roku. W 2014 roku napisałem
artykuł o
powodzi w Bawarii i w tym samym roku wysłałem ostrzeżenie a zarazem
prośbę do 76 największych niemieckich miast (odpowiedź otrzymałem tylko
z Berlina), która wspominała o moich badaniach kataklizmów. Dwa z tych
listów dostarczyłem osobiście kancelariom burmistrzów bawarskich miast
najbardziej dotkniętych powodzią w 2013 roku.
To, że dalsze kataklizmy nastąpią w Bawarii (a także
innych miastach Niemiec i Europy) stało się dla mnie jasne, kiedy
zakończyłem badania ponad 600 największych kataklizmów w dziejach
ludzkości w 2010 roku.
Niestety, dokładny czas i miejsce wystąpienia
kolejnego kataklizmu, jest, był i będzie objęty tajemnicą, której NIE
może odkryć żaden człowiek. Jednak to, że następne lata dla Niemiec i
Bawarii nie będą spokojne, jest tylko kwestią czasu. Za niewielką część
tych olbrzymich pieniędzy można było uniknąć strat i ofiar - po powodzi
w 2016 roku ujawnił mi także jeden z dalszych powodów - kataklizmy nie
tylko nawiedzają miejsca, w których ludzie zachowują się podobnie jak w
Salamis, mieście-wyspie Wineta, czy w Christchurch, ale oprócz czynnika
zachowań ludzkich (w tym jednych z najbardziej niepożądanych zachowań -
bierności i pasywności) występuje również sugerowanych przez Biblię
"brak co najmniej 10 sprawiedliwych".
Inaczej mówiąc, starsze pokolenie, które posiadało ciągle owych
dziesięcu sprawiedliwych stopniowo wymiera, więc różnego rodzaju
kataklizmy będą nawiedzały poszczególne tereny Europy.
W 2014 roku zaoferowałem pomoc Bawarii i Niemcom, oraz
wszystkim niemieckojęzycznym krajom swoją pomoc i chęć w pozyskiwaniu
wiedzy oraz rozwoju osobistego, który zapewne zaowocowałby nie tylko
nowatorskimi kierunkami, ale pozwoliłby uniknąć kataklizmów i wypracować
zupełnie nową wiedzę, oraz zapewne te regiony lub kraje, które
zechciałyby skorzystać z mojej oferty otrzymałyby szansę na uniknięcie
lub przynajmniej zmniejszenie skali kataklizmów.
Niestety, zgodnie z przewidywaniami, nie otrzymałem
żadnego zapytania zwrotnego w tej sprawie, oprócz odpowiedzi z Berlina i
przekierowania mnie na jakiś instytut badawczy. Począwszy więc od 2014
roku każda z ofiar miałaby szanse przeżycia, wiele ludzkich dramatów,
strat materialnych i wszelkich negatywnych zjawisk towarzyszących
dramatowi katastrof naturalnych mogło zostać unikniętych.
Apeluję tutaj do wszystkich Niemców, aby podjęli
wysiłek zmiany, potraktowali bardzo poważnie badania i ostrzeżenia w tym
zakresie, przestali się oglądać na dzisiejszą naukę, która jest jedną z
przyczyn tego, co się dzieje na świecie i w Niemczech. Pozostając
biernym po tej drugiej powodzi w Bawarii, będziemy w przyszłości znowu
bezradnie patrzeć, jak kolejna powódź zalewa nasze ukochane, bawarskie
miasta, które tak przepiękne, z wielowiekową tradycją wołają o pomoc,
aby znowu nie stały się cmentarzem naszych bliskich i nas samych. |