Naukowcy ZNOWU potwierdzili to, co od dawna twierdzi
prof. Jan Pająk (i co potwierdziły pośrednio również moje własne
badania).
Matematycy odkryli bowiem, że można stworzyć model
matematyczny, który udowadnia, że przepływ strumienia informacji czy
"strumienia danych" jest kluczowy w przewidywaniu chorób, kataklizmów
czy zapaści gospodarczych.
Należy nadmienić, iż prof. Jan Pająk o przewidywaniu katastrof oraz
powodach ich powstrzymywania pisze dokładnie w ten sam sposób.
Nauka już wielokrotnie potwierdziła pośrednio lub
bezpośrednio to, co opracował w różnych dziedzinach prof. Pająk. Jaki
jest więc sens ciągłego zaprzeczania lub ucieczki od wielu prawd
zawartych w Koncepcie Dipolarnej Grawitacji i totalizmie?
Czy jedynym kryterium odrzucenia teorii wszechświata Jana
Pająka ma być to, że są trudne do zaakceptowania, niezgodne z oficjalną
doktryną nauki i są sprzeczne z naszymi przekonaniami, które zostały nam
"wkompresowane" od dziecka? Czy nie powinniśmy pokonywać barier, sięgać
tam, gdzie wzrok nie sięga?
Mieliśmy latać w kosmos, poznawać nowe systemy gwiezdne,
mieliśmy przekraczać granice nauki, myślenia. Mówiono w latach 50-tych,
że w obecnych latach ludzie będą lepsi, bo będą mieli technologię, o
której oni marzyć nie mogli a "komputery będą ważyć już poniżej półtorej
tony".
A jak dziś wygląda Nasz świat - czy jest lepszy?
Abstrahując od powyższego, jestem ciekaw, bo moment ten się zbliża się
najwyraźniej nieubłaganie, kiedy ktoś ponownie wymyśli mój wynalazek (Personal
Life Assistant) - skoro nikt nie uznaje wyników badań prof. Pająka a
jego teorie, tylko z powodu ich poziomu trudności zaliczane są do
kategorii "nie bo nie" - to czy ktoś wstawi się kiedyś za tym, aby autor
niniejszej strony został uznany za prekursora i wynalazcę "all-in-one
device"? Wątpliwe.
Źródło:
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/naukowcy-odkryli-matematyczna-krysztalowa-kule-ktora-moze-przewidziec-katastrofy-naturalne
|