KIM BYŁEM ?   -   KIM JESTEM ?   -   GDZIE ZMIERZAM ?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dziwne dźwięki na całym świecie!

12.03.2012

>Strona główna>Artykuły 2012

 

Seria dziwnych dźwięków dobiegających ze-wsząd i z-nikąd zaczęła się w 2011 roku. Wstrzymywałem z artykułem na ów temat ponieważ czekałem na rozwój sytuacji. Mówiono o owych dźwiękach nawet w telewizji "Polsat" w Wydarzeniach o godzinie 18:50 (11.03.2012).

Ludzie nazywają je "dźwiękami Apokalipsy", "trąbami Jezusa" oraz zapowiedziami wydarzeń z Apokalipsy. Po części mają rację, jednak owe przerażające czasem dźwięki wcale NIE zwiastują że dopiero coś nastąpi, ale że coś już trwa i że to jest ostatni sygnał do odwrotu od obecnej niemoralności naszej cywilizacji.

Nie ma mowy o podkładaniu fałszywek w internecie - zbyt wielu normalnych, przypadkowych ludzi nagrało owe dźwięki na całym świecie, aby dopuścić masowe fałszerstwo. Dźwięki nagrywano w lesie, w miastach, na przedmieściach, w zupełnie przypadkowych sytuacjach. Oczywiście dowcipnisie zapewne mogli sfałszować kilka z nich - jednak nie w tak masowej ilości.

Naukowcy znaleźli już rozwiązanie owej zagadki - chociaż jest tylko rozwiązaniem pozornym, to jednak do połowy, owi naukowcy mogą (ale nie muszą) mieć rację. Za źródło owych dźwięków uważa się fale elektromagnetyczne oraz pasy radiacyjne wokół ziemi, które oddziaływując z naszą atmosferą wywołują owe dźwięki, przypominające często "trąby apokalipsy".

Jakież to dziwne, że owi naukowcy w ogóle nie zadają sobie pytania, dlaczego przez ostatnich 300 lat mniej więcej nowoczesnej nauki nikt owych dźwięków nie słyszał i przechodzą nad czymś tak fenomenalnym do porządku dziennego, jakby chodziło o coś normalnego. Ze zwykłej przyzwoitości powinni nawet lekko spanikować oraz natychmiastowo zacząć szeroko zakrojone badania owych dźwięków, bo jeśli ich wyjaśnienie jest słuszne i to wpływ fal, słońca, grawitacji wywołuje owe dźwięki, a wcześniej ich nie było, to oznacza to potencjalnie wielkie zagrożenie dla naszej cywilizacji, urządzeń elektronicznych i elektrycznych (a oni z uśmiechem i spokojem opowiadają, jakby otwierano za oknem nowy supermarket). Takich to mamy cicho-fotelowych pierdzaczy, którzy otrzymując granty i olbrzymie pieniądze za siedzenie w zaciszu klimatyzowanego gabinetu pykają sobie fajeczki wpychając Nas jeszcze bardziej w szpony filozofii pasożytnictwa, która już wkrótce odniesie swoje szokujące piętno na Naszej Cywilizacji!

Czytelnik może odnotować jasno, że naukowcy, którzy tak kategorycznie wypowiadają się o tych dźwiękach słyszeli je po raz pierwszy, to zjawisko trwa i dzieje się PO RAZ PIERWSZY - a oni NIE wychodząc z biura, po paru nagraniach WIEDZĄ co owe dźwięki powoduje. Gdyby do studia zaproszono naukowca i wróżbitę - ich zdanie na temat tych dźwięków byłoby dokładnie równoważne - obydwaj bowiem wróżą i domniemują, żadnych konkretów.

Owe dźwięki, nawet, jeśli powstają fizycznie w wyniku powyższych wytłumaczeń (bo przecież teorie ortodoksjnych naukowców NIE są niczym innym jak wróżeniem z fusów, ponieważ nie przeprowadzono żadnych badań - zresztą...jakich, skoro jest to nowe zjawisko?) oznaczają tylko i wyłącznie jedno:

Trąby grzmiące są ostatnim ostrzeżeniem dla ludzkości, kiedy przestaną grzmieć na niemoralność dzisiejszej Ziemi, nie będzie odwrotu od tego, co nastąpi później - nawet, jeśli to, co zapowiedziane w Biblii będzie rozciągnięte w czasie. Nie są owe dźwięki, jak chcieliby niektórzy, trąbami Jezusa - a wręcz przeciwnie, raczej zapowiedzią nadejścia jego przeciwnika, Antychrysta, a jeszcze wcześniej wydarzeń na ziemi, które zaczną Korygować moralność ludzi.

Tak właśnie - niespodziewanie, po cichu, chociaż z mrocznym akcentem sprawdzają się słowa Biblii. Zobaczmy w jak nienarzucający się sposób działa Bóg - za pomocą naturalnych, chociaż dziwnych zjawisk, ostrzega Nas przed nadejściem i spełnieniem słów. Nie ma cudownych świetlistych aniołów, brak jest nadnaturalnych wydarzeń - a Apokalipsa trwa i się wypełnia na naszych oczach - bo tak mają się wypełnić słowa Biblii, brzmią one mniej więcej tak: "nie będzie później tłumaczenia, żeście nie wiedzieli".

W ciągu 10 lat ilość kataklizmów, epidemii, chorób przybrała drastycznie na sile, na niebie i ziemi zjawiska, których wcześniej nie było, niemoralność wkracza w każdy aspekt naszego normalnego życia, a wszyscy klaszczą, bawią się i cieszą. Jak na Tytaniku. (problem z Tytanikiem był tylko jeden - zatonął...)