KIM BYŁEM ?   -   KIM JESTEM ?   -   GDZIE ZMIERZAM ?

 

 

Powyżej: gigantyczna ulewa w Nowym Jorku.

 

Potwierdzenie działań Korygującej Inteligencji.

16.08.2011

>Strona główna>Artykuły

 

Byłem ciekaw, co się stanie po moim wyjeździe za chlebem w kwestii kataklizmów, ostrzeżeń i działań Korygującej Inteligencji.

W zaledwie dwa miesiące na świecie wydarzyło się tak wiele niezwykłych symboli, znaków - czyli powstało setki pęknięć ziemi, zapadlisk, osunięć ziemi, tornad, upałów, śnieżyc - w sumie przez dwa miesiące zebrało się więcej wydarzeń, niż przez przeciętny rok na całym świecie.

Na szczęście miałem okazję śledzić te wydarzenia w internecie (chociaż taka okazja wkrótce zniknie). Kiedy patrzy się na te wydarzenia oraz ich wymowę a także to, że nikt nie reaguje, wszyscy się przypatrują z boku, kiedy radośnie kroczymy ku tragicznemu końcowi - pozostaje tylko za głowę się łapać.

Naukowcy i meteorolodzy wciskają Nam ciemnotę dotyczącą tego, co się dzieje z wariującą pogodą (a ściślej, że szalejąca pogoda jest wynikiem ochłodzenia/ocieplenia klimatu - chociaż po części jest to prawda, tyle, że owego ocieplenia klimatu naukowcy używają jako tarczy swojej ignorancji - bo przez dekady nam wmawiali, że nic się nie dzieje, dopiero po serii kataklizmów w Japonii, Chile, Nowej Zelandii zaczęli seryjnie wypuszczać w świat opracowania dotyczące zwiększonej ilości kataklizmów - tyle, że ja również to zrobiłem, prywatna osoba, bez zaplecza i to na kilka miesięcy przed raportami prędko skleconymi przez instytuty badawcze na świecie, tuż po trzęsieniu w Christchurch i Fukushimie).

Dopiero nowa nauka totalizmu dostarczyła Nam wiarygodnych przesłanek, dlaczego wszechświatowy intelekt zmuszony jest coraz częściej stawać się Korygującą Inteligencją i korygować moralność na świecie - przede wszystkim oddawać intelektom zbiorowym nagromadzoną  karmę.

Staje się też na naszych oczach to, co tylko do tej pory podejrzewałem: krajom owszem, zwracana jest Karma (np. tsunami w Azji 2004, katastrofa w Fukushimie, etc) - ale równocześnie, zgodnie z Kanonem Niejednoznaczności, w bardzo wielu krajach świata pootwierały się PIERWSZE i drugie etapy działań korygującej inteligencji - tj. na bazie moich badań kataklizmów doszedłem do wniosku, że w typowych przypadkach wszechświatowy intelekt stosuje 3 etapy natężeń kataklizmów: ostrzegający, przynaglający, ostateczny (eksterminacja końcowa).

Jednak w niektórych przypadkach, w wyniku nagromadzonej karmy, kolejne etapy nie następują - a tylko od razu następuje etap końcowy, czyli doszczętnie niszczący wszystko. W jednym ze swoich artykułów wyraźnie napisałem, że Somalia zostanie dotknięta również kiedyś w przyszłości zwrotem za piractwo i napadanie na statki handlowe. Jak się okazuje, m.in. właśnie Somalia najbardziej obecnie cierpi gigantyczny głód.

Ludzie NIE chcą widzieć tych ostrzeżeń. W Nowej Zelandii od praktycznie roku pogoda trzaska z bicza szarpiąc ten kraj i pomału zaduszając jego ekonomię. A ludzie nadal jak w letargu, dziwnym śnie ("będą patrzeć, ale nie będą widzieć") - udają, że nic się nie dzieje. Na dodatek po raz pierwszy od 50 lat do Auckland i Wellington zawitały śnieżyce - w Wellington sparaliżowało to miasto.

Ponieważ wszechświatowy intelekt zwykle przed uderzeniem pierwszego etapu kataklizmu na długie lata daje znać danej społeczności uciążliwą pogodą - a także pomiędzy etapami stosuje czasem kilkunastoletnie przerwy można założyć, że skoro na raz w ciągu ostatniej dekady tyle krajów i intelektów zbiorowych zostało dotkniętych - co nas czeka do 2030 roku (kiedy przyjdzie do kolejnych etapów?)

Dla przykładu w Polsce w ciągu ostatnich dwóch miesięcy przeszło kilkanaście wyniszczających tornad, gwałtownych ulew, burz, podtopień. Zimne i mokre lato nie nastrajało optymistycznie.

Teraz przychodzi Nam czekać na jakąś większą katastrofę karmatyczną tutaj w Europie - prawdopodobnie w Niemczech lub Anglii. Pytanie brzmi, jaki rodzaj katastrofy wybierze wszechświatowy intelekt, ile poniesie ona ze sobą ofiar, gdzie dokładnie się wydarzy i czy nastąpi w przeciągu 2-3 lat - czy, jak z moich szacunków wynika nie powinna się wydarzyć później niż do około 2020 roku.

Morderstwo Norwega Breivika na kilkudziesięciu ludziach, morderstwo Polaka na polskiej rodzinie w Jersey w Wlk. Brytanii, szerząca się niemoralność, rozkład podstawowych korzeni i wartości życia oraz struktury rodziny a także rdzenia powodu istnienia człowieka już wkrótce odniesie swój skutek.