KIM BYŁEM ?   -   KIM JESTEM ?   -   GDZIE ZMIERZAM ?

    

 

 Huragan Nargis

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 
Ta ikona informuje, że w jej pobliżu znajduje się
 odnośnik (link)
 prezentujący temat.

 


 
        Raz jeszcze o huraganie w Birmie. 19.12.2008


 ZDJĘCIA (FOTO) SATELITARNE HURAGANU W BIRMIE >>>

Kilka miesięcy temu prof. Pająk opisał huragan w Birmie jako uformowany technicznie przez UFOnautów. Nie miałem czasu, aby się tym zająć, ale teraz do tego wracam i zaprezentuję zdjęcia, które podpierają teorię prof. Pająka.

Najkrócej mówiąc, aby rozpoznać huragany formowane technicznie przez ufonautów za pomocą magnokraftu, należy wiedzieć, czego szukać.

Sprawa staje się prostsza, kiedy poznamy sposób cyrkulacji przeciw-materii, której z kolei cyrkulacje sterują pogodą (wyże i niże).

Jeśli mamy do czynienia z naturalnym huraganem, ma on swój odpowiednik na drugiej półkuli (który kręci się w odwrotną stronę od tego drugiego) - ten odpowiednik istnieje zawsze - z wyjątkiem sytuacji, kiedy huragan formowany jest technicznie przez ufo. Ten drugi huragan zwykle szaleje po pustym oceanie, dlatego też w telewizjach raportowane są te, które uderzają w ląd i szkodzą państwom i ludziom (zazwyczaj nikt nie wspomina o tym drugim).

Na półkuli północnej globu ziemskiego, huragany tworzą się lewoskrętnie.
Na półkuli południowej tworzą się huragany - prawoskrętnie.

Proszę spojrzeć na poniższy rysunek:

Nie tylko Huragan Katrina, który był inteligentnie kierowany, ale wiele innych huraganów było wywołanych technicznie za pomocą magnokraftu.

W Birmie, latem 2008 roku miało miejsce bardzo niecodzienne zjawisko. Otóż kraj ten został spustoszony przez...dwa huragany jednocześnie (!)

Teraz dopiero można wyjaśnić, w jaki sposób działają wiatry i huragany. Otóż Ziemia przecinana jest przez stałą ilość wstąg przeciw-materii, która przyjmuje kształt ogromnych, poskręcanych nieregularnie "węży". Przesuwają się one leniwie przecinając średnicę Ziemi - najłatwiej tam, gdzie ziemia posiada pęknięcia, rzadzizny w skorupie. Mało tego, że cyrkulują po okręgach wylatując z jednej strony ziemi a wlatując z drugiej - to kręcą się wokół własne osi (jak wał samochodu albo jak wiertło wiertarki). Mają one zazwyczaj olbrzymią średnicę: wtedy mówimy o wyżu, który objawia się generalnie piękną pogodą. Kiedy jednak te wstęgi przeciw materii zawężają się, otrzymujemy niże - czyli zazwyczaj złą pogodę.

Może i rysunek pod spodem jest koślawy, ale w podstawowy sposób wyjaśnia jak wstęgi przeciw materii wnikają w ziemię, by ulatywać z drugiej strony globu.

Pędniki magnokraftu wyłapują wiry niżowe - zawężają je do bardzo małych rozmiarów i przeciskają przez pędniki - co wywołuje olbrzymie siły i energię. Wtedy tworzą się tornada.

Natomiast kiedy tworzą się olbrzymie cyklony - udział w przeciskaniu przeciw-materii biorą całe flotylle i dziesiątki załóg magnokraftów. Moim zdaniem nieco przypomina to dziecięcego bączka - wystarczy go raz mocno rozkręcić, by potem tylko od czasu do czasu dostarczyć siły, to znaczy: kiedy już raz ufoanuci wyłapią taki niż przeciw-materii i odpowiednio go "rozkręcą" zapewne później tylko niewielka część wehikułów ufo jest wymagana do jego podtrzymywania.

Słynny huragan o którym oglądałem dokument, niestety nazwy huraganu nie pamiętam, ani nie pamiętam tez wysp, na których ów potężny huragan się zatrzymał (chyba to były Azory, ale mogę być w błędzie, w każdym razie był owemu huraganowi poświęcony obszerny materiał w dokumencie o huraganach) na dwa dni nad pewnymi wyspami, które były porośnięte namorzynami i krzewami - które (te wyspy) rozciągnięte na olbrzymiej długości nie tylko ratowały tamten ekosystem przed katastrofami huraganowymi, ale skutecznie obniżały siłę huraganów i powodowały, że rafa koralowa była nietknięta.

Ku zdumieniu naukowców (jak zwykle oni zawsze są zdumieni i próbują "naturalnymi" wyjaśnieniami pojąć, jak coś było możliwe) huragan ten zatrzymał się na 2 dni nad owymi wyspami nagle, jakby był sterowany zdalnie i szalejąc tam przez właśnie dwa dni zniszczył owe namorzyny i krzewy, które chroniły dalszą część oceanu i osłabiały ich moc. Od kiedy to huragany sobie wybierają, gdzie mają się zatrzymać???

Co z tym Nargisem?

Otóż ufonauci byli na tyle bezczelni i pewni swojej potęgi - no bo przecież naukowcy patrzą, ale nie widzą - więc w Birmie w 2008 roku spowodowali atak tak bezczelny, że po prostu szczęka opada.

Normalnie zawsze huragany wywołane przez ufonautów wyglądały tak: ufonauci wypatrywali, gdzie tworzą się niże i warunki do utworzenia huraganu. Odczekiwali na dogodne warunki pogodowe, potem zaczynali formować pod osłoną chmur (lub najczęściej w nocy) huragan - i zabierali taką np. Katrinę w 2005 roku aby podniszczyć gospodarkę USA i zabić mnóstwo ludzi.

W Birmie jednak - byli na tyle bezczelni, że postanowili wdrożyć inną metodę ataku na ludzkość.

Jeden huragan to było za mało - postanowili więc stworzyć NA DRUGIEJ PÓŁKULI ZIEMI drugi huragan - przyholować go do tego pierwotnego i razem uderzyć na Birmę - w biedotę. Szokujące jest to, że przecież nawet sami naukowcy wiedzą doskonale, że huragany prawoskrętne na półkuli północnej NIE występują!!! W ogóle nic ich nie zdziwiło, jak to możliwe, że przez setki lat na półkuli północnej były tylko huragany lewoskrętne - a nagle jeden z nich został dołączony do prawoskrętnego. SZOK!

Niestety, ponieważ huragan tworzony był przez wehikuły w nocy - wyraźne zdjęcia satelitarne mamy dopiero z następnego dnia (dni) - ale mimo to widać, że dolny huragan jest prawoskrętny, zamiast lewoskrętny.

Cóż więc chcieli osiągnąć ufonauci za pomocą 2 huraganów zlepionych ze sobą? Otóż co się dzieje, kiedy dwie zębatki zachodzą na siebie? Wciągają podsunięte elementy miażdżąc je! Ufonauci nie tylko tymi dwoma huraganami złapali ścianę wody uderzając tą ścianą później na Birmę - ale huragany działały na zasadzie odkurzacza (nad lądem) dodatkowo niszczącego.

Ponieważ jednak ten drugi huragan był przyholowany z drugiej półkuli, na której oryginalnie został stworzony, po spełnieniu swojej roli, kiedy wehikuły przestały działać - natychmiast wrócił na swoje poprzednie miejsce. Nieco przypomina to psa zerwanego z łańcucha.

Ale najważniejsze: na zdjęciach widać wyraźnie, że prawoskrętny huragan z południowej półkuli, który został przyholowany na północną, pomimo olbrzymich sił pędników, stara się wrócić naturalnymi siłami do lewoskrętności - co objawia się brakiem drugiego oka cyklonu i zwichrowaniem ramion cyklonu - w tym górnym, oryginalnym huraganie są wyraźnie lewoskrętne - w dolnym (tym przyholowanym) wydają się jakby "wyprostowywać".

Czarnymi kółkami zaznaczyłem bardzo dziwne wklęśnięcia w środkach huraganu - moim zdaniem są to działające flotylle ufo, które "holują" huragan.

Na pierwszym zdjęciu widzimy ogólnie obydwa huragany kierujące się w stronę lądu

Na drugim zdjęciu mamy zaznaczoną inteligentną trajektorię (tor) podążania obydwu huraganów, które niosły ze sobą ścianę wody, dla zwiększenia siły.

Kolorowe kropki pokazują tor podążania huraganów naniesione na zdjęcie satelitarne. Jak widać, huragany doszły daleko w głąb Birmy.

 

 

 

 

 

UWAGA, POD SPODEM OLBRZYMIE ZDJĘCIE SATELITARNE, BARDZO WYRAŹNIE POKAZUJĄCE KONSTRUKCJĘ HURAGANÓW - ZDJĘCIE ZAJMUJE 5 MB!!!! - Rozdzielczość   5600 x 7200

Pobierz olbrzymiej rozdzielczości zdjęcie satelitarne Huraganu Nargis >>> (kliknij na linku prawym klawiszem myszy a następnie "Zapisz element docelowy jako...")

 

 

 


 



WRÓĆ  DO  STRONY  Z  ARTYKUŁAMI


WRÓĆ  DO  STRONY  GŁÓWNEJ

 

 


 
 
numer gg: 1010567
 
Logo totalizmu:
 
 

Motto totalizmu: Wiedza to odpowiedzialność
 

Mottem tej najmoralniejszej obecnie filozofii-religii jest:
"Wiedza to odpowiedzialność"
 
 
 
 
 
 
  (C)opyright by Dominik Myrcik 2000-2005. Wszystkie prawa zastrzeżone.

This Page support: 800x600, 1024x768.  IE 5.0+; Mozilla Firefox 1.04+

Strona sprawdzona przeglądarkami: Internet Explorer 6 oraz Mozilla Firefox 1.06