Ponieważ serwisy, które zajmują się takimi wydarzeniami, z powodów materialnych, osobistych i z powodu upadku moralnego w dążeniu do prawdy i sprawiedliwości (zgnuśnienia) uporczywie odrzucają wyjaśnienie wszechświata i ufo, jakie proponuje prof. Pająk - a jakie jest najbardziej rzeczywiste i prawdziwe dla Nas na dziś, postanowiłem, że będę tłumaczył dane zjawiska pod kątem teorii działania wszechświata prof. Pająka.

Skrótowy spis artykułów na mojej stronie:
 

Apokalipsa św. Jana - interpretacja >>>
Projekt WEB 3.0 >>>
Marsz Autonomii Śląska >>>
Polemika z autorem strony "zbawienie.com" w sprawie ufo >>>
Komentarz do przyszłości wg Jana Pająka >>>
Ufo z planety Akart - recenzja przypadku >>>
Fredek Faflok - mój wujek wynalazca >>>
21:37, 13:07, 14:57 - ciągle ta sama godzina >>>
[Film] Pełny Obraz (Big Picture) - recenzja >>>
Dawni naukowcy, którzy nie bali się myśleć! >>>
Niezwykła zorza na Saturnie >>>
Groźby pod moim adresem >>>
Wymuszanie prawdy i dobra przez Boga >>>
Polemika ze świątecznymi artykułami tygodnika WPROST >>>
WIZJA ROKU 2009 wg Krzysztofa Jackowskiego >>>
Wywiad z Bogiem >>>
Huragan Nargis w Birmie >>>
Model badania kluczowych dziedzin Wszechświata >>>
Co wiemy o czarownicach? >>>
Nowa książka "Na Krawędzi Prawdy 2" >>>
[Free Energy] Grzałka Telekinetyczna Davey'ego >>>
Tornado w Polsce 15.08.2008!!! + galeria zdjęć >>>
Raport z Wojny 2008 >>>
Nienawiść wobec Nas >>>
Kosmonauta Edgar Mitchell: Ufo istnieje >>>
List od pewnego naukowca - moja odpowiedź >>>
Komentarz do programu TV w którym wystąpiłem >>>
Dzień Niepodległości >>>
Być jak Bruce Lee >>>
Obraz - iluzja wroga >>>
Opętanie! >>>
Jeden przeciw wszystkim >>>
Statystyki mojej strony (2008) >>>
ONZ, Rządy a UFO >>>
Katastrofa Tunguska 1908 >>>
Rok 2012 - Czy czeka Nas zagłada >>>
Natasza Demkina - dziewczynka z rentgenem w oczach >>>
Krzysztof Jackowski - człowiek, który czyta Boga >>>
Powolna Śmierć Ziemi >>>
Samospalenie (na samym dole działu Artykuły)
Miasto-widmo w Chinach (na samym dole działu Artykuły)

 12.01.2009 - Polemika ze świątecznymi artykułami "WPROST".

Pani Monika Florek-Moskal na święta postanowiła nas "uraczyć" ponownie swoją ateistyczną wizją świata, tworząc artykuł "Duszy Nie Ma". Więc gdyby nie Pani Monika - byłbym bezrobotny. Czytaj polemikę "Duszy Nie Ma" >>>

 05.01.2009 - Wizja roku 2009 Krzysztofa Jackowskiego.

Co przyniesie rok 2009? Wizja K. Jackowskiego i moja interpretacja >>>

 02.01.2009 - Wywiad z Bogiem. Czytaj >>>

Można go też pobrać w postaci pliku PDF -
Pobierz wywiad z Bogiem PDF (250 kb) >>>

 19.12.2008 - Huragan Nargis w Birmie 2008. Czytaj >>>

 

 01.12.2008 - Model badania kluczowych dziedzin wszechświata.

 

Poznaj niezwykły model, który wyjaśnia, że wszyscy badacze dążą do jednego punktu >>>

 10.11.2008 - CZAROWNICE - co o nich wiemy? czytaj >>>

 
 

 30.10.2008 - Na Krawędzi Prawdy 2 - pobierz >>>

Pobierz moją najnowszą książkę.

 15.10.2008 - Prawdziwe Perły Ludzkości - Czytaj>>>

W tym nowym dziale będę opisywał wspaniałych ludzi, jakich nosiła Ziemia. Będą tutaj opisywani ludzie moim zdaniem wybitni, którzy chcieli zmieniać Nasz Świat. Prawdziwi naukowcy, prawdziwi politycy, wynalazcy, zwykli-niezwykli ludzie. Poznaj Prawdziwe Perły Ludzkości >>>

 06.10.2008 - Grzałka Telekinetyczna Davey'ego - Czytaj>>>

31.07.2008 - Kosmonauta Edgar Mitchell: UFO istnieje! Czytaj>>>

15.06.2008 - Na Krawędzi Prawdy 2 - W poszukiwaniu własnego JA.

Czytaj komentarz do programu TV Silesia >>>

04.06.2008 - Być jak Bruce Lee - czytaj >>>

02.06.2008 

Poznaj moje Marzenia o Lepszym Świecie:

1) Centrum Terapii Naturalnych
2) Program TV "Na Krawędzi Prawdy"

CZYTAJ O MOICH DWÓCH NAJWIĘKSZYCH MARZENIACH >>>

29.05.2008 

Czytaj artykuł o Iluzji Wroga >>>

17.05.2008 

ARTYKUŁ O OPĘTANIU >>>

14.04.2008 

Otrzymałem List w związku z moim artykułem o Roku 2012. Pewien naukowiec napisał - ja zaś odpowiadam, byście i Wy mogli poznać poglądy innych ludzi.
Czytaj list i odpowiedź >>>

11.04.2008 - Jeden przeciw wszystkim >>>

Dlaczego wszyscy zwrócą się przeciw KDG i totalizmowi? czytaj >>>

28.03.2008 - Statystyki mojej strony >>>

24.03.2008 - ONZ, Rządy a UFO

Od 2007 roku zaczyna się COŚ dziać. Rządy zmieniają nagle swoje ignoranckie i prześmiewcze nastawienie do UFO. Nagle znajdują się tajne raporty, zeznania świadków przesłuchanych przez Wojsko i Rządy. Czytaj ONZ a UFO >>>
 

19.03.2008 - 100-lecie Katastrofy Tunguskiej.

Kliknij aby czytać artykuł Katastrofa Tunguska - 100-lecie >>>
 

29.02.2008 - Rok 2012 - zagadka końca świata.

Czytaj arytkuł o Roku 2012 >>>

19.02.2008 - Natasza Demkina - dziewczynka z rentgenem w oczach.

Natasza Demkina - ma niezwykły dar. Pojechała do USA - aby przebadali ją "naukowcy" i "specjaliści", czy aby na pewno ma ów niezwykły dar. Zobacz, co z tego wyszło - Natasza >>>

10.02.2008 - KRZYSZTOF  JACKOWSKI - Człowiek, który czyta Boga

Chyba wszyscy znają największego jasnowidza w Polsce i na świecie - Krzysztofa Jackowskiego z Człuchowa. Ma udokumentowanych ponad 600 spraw policyjnych, Jego wiedza na różne tematy (ufo, życie po życiu, o człowieku) jest niezwykła.

Chciałbym, byśmy wszyscy poznali wycinek życia Pana Jackowskiego a także zadziwiającą zbieżność Jego wypowiedzi z niektórymi teoriami prof. Pająka.

Artykuł o Krzysztofie Jackowskim >>>

06.01.2008 - POWOLNA  ŚMIERĆ  ZIEMI.

25.11.2007 - SAMOSPALENIE.

Motto: To, że w coś nie wierzysz, nie oznacza, że to coś nie wywiera  wpływu na Twoje życie.

Samospalenie (ang. Spontaneous Human Combustion) - Spontaniczne Samospalenie Ludzi.  [Zdjęcia pod artykułem]

Samospalenie lub Samozapłon to zwykle śmiertelne zjawisko. Osoba, która została zaatakowana przez samozapłon (bo tak to trzeba nazwać: atakiem) zaczyna się palić od wewnątrz ciała z niezwykłą siłą i temperaturą.

Nikt takiej osobie nie może pomóc. Są znajdowani ludzie wykrzywieni w śmiertelnych pozach w różnych sytuacjach. Czasem w samochodzie, na fotelu w pokoju, na schodach.

Samozapłon atakuje gwałtownie, z ogromną siłą. Spala czasem 95 % ciała. Znane są przypadki, gdzie po ofierze zostają tylko kikuty nóg lub rąk.

A najdziwniejsze jest to, że np. fotel, na którym siedziała ofiara jest...nietknięty. Zdarza się, że policja odnajduje niemal całkowicie spopielone zwłoki w samochodzie, przy czym tylko ciało ofiary jest stopione, reszta nietknięta.

Naukowcy ortodoksyjni tłumaczą to zjawisko "efektem knota" - czyli owiniętego knota wokół świecy, który paląc się stopniowo wytapia parafinę. Tak samo traktują samozapłon - warstwy ubrań na człowieku i tłuszcz, który wytapia się podczas zapłonu (np. przypadkowego zajęcia się ogniem), stopniowo nasycając ubranie tłuszczem, co wzmaga wypalanie.

Niestety, pomimo, czasem bardzo prawdopodobnego przypadkowego spalenia, istnieją czynniki, których naukowcy nie potrafią (mówmy uczciwie: nie chcą, bo to by przeczyło ich małemu, jak pudełko zapałek światopoglądowi, zaściankowości, niewiedzy) wytłumaczyć.

Trzeba dodać, że dawniej wierzono, w 18-19 wieku, że samozapłon to kara dla pijaków nadużywających alkoholu. I rzeczywiście, niemały procent ofiar samospalenia, to ludzie, którzy byli pod wpływem alkoholu, bądź byli znani, jako znacznie go nadużywający. Taki argument, że alkohol wspomaga przypadkowe zapalenie się można odrzucić, ponieważ, jak przyznają sami naukowcy, nim ofiara byłaby zdolna wypić alkoholu na tyle, aby wzmóc działanie ognia - dawno by się nim zatruła na śmierć.

Niektóre cechy samospalenia:

1) Nagłe pojawienie się ognia
2) Ogień spopiela w ciągu kilku/nastu minut ciało ofiary
3) Ogień pojawia się OD WEWNĄTRZ ciała
4) Ogień czasem ma kolor niebieski
5) Pojawienie się tłustej substancji w obrębie ciała ofiary
6) Spopielenie zwłok, podczas gdy krematoria potrzebują ponad 1500 C i kilku godzin nieustannego żaru, aby spopielić kości
7) Ofiary są spopielone, a ich sąsiedztwo (meble, dywany, sprzęt domowy) pozostają tylko lekko osmalone albo w ogóle nie naruszone

WYJAŚNIENIE SAMOZAPŁONU WG. PROF. PAJĄKA:

Najprawdopodobniej chodzi tutaj o telekinezę. Jak wiemy, ruch telekinetyczny pochłania ciepło z otoczenia, czyniąc otoczenie zimnym. Wyhamowanie jakiegoś obiektu za pomocą telekinezy wyzwala ciepło.

Samozapłon, to najprawdopodobniej ciepłotwórcza reakcja chemiczna, lecz zamiast wyzwolenia pracy telekinetycznej, wyzwala olbrzymie ilości ciepła (zapewne muszą istnieć ku temu odpowiednie warunki w ciele ofiary, jak twierdzą niektórzy badacze, samozapłon potrzebuje specjalnych warunków tlenowo-wodorowych na poziomie komórek).

W umyśle takiej osoby prawdopodobnie powstaje samopowiększająca się paniczna myśl o spaleniu się, bądź paniczny strach przed samotnością i lęk przed śmiercią w męczarniach. To właśnie najprawdopodobniej dlatego ludzie pijani łatwiej ulegali panice, przy okazji wyzwalając ową reakcję.

Proszę też zauważyć, że zwykle samospaleniu ulegali samotni ludzie (często: pijacy). Czyżby więc w tych ludziach wieloletnie osamotnienie, wraz jeszcze z innymi uczuciami w jakiś sposób potrafiły wyzwolić samozapłon?

Co ciekawe: Ludowe wierzenia podają, aby ugasić taki samozapłon, jedynym sposobem jest wypicie moczu. Czyżby dawni ludzie wiedzieli, że w moczu zawarte są jakieś związki chemiczne, które mogą taką reakcję zachamować?

Opisy niektórych historii.

"Był to styczniowy poranek, kiedy oficer śledczy policji brytyjskiej John Heymer został wezwany do zwęglonych zwłok w Gwent w Walii. Już przy wejściu poczuł panującą w domu wyższą temperaturę oprócz tego powietrze było bardzo wilgotne, a światło miało dziwny czerwono-purpurowy kolor. Na dywanie leżała kupka popiołu, z której wystawały męskie stopy w skarpetkach. Tyle zostało z 73-letniego Henryka Thomasa .Oprócz dwóch trzecich fotela, w którym siedział Thomas, nic więcej nie zostało spalone. Dziwny kolor światła wziął się z stąd, że wszystko łącznie z żarówką i oknami pokryte było osadem, efektem spalania się mięsa ludzkiego. Poza tym nic nie było spalone, ślady ognia były widoczne jedynie wokół szczątków.

W jaki sposób ciało, w którym znajduje się ok. 45 litrów wody mogło spalić się tak doszczętnie, a znajdujące się w pobliżu materiały łatwopalne zostały nietknięte? Szczątki Thomasa były typowym przykładem pozostałości po samoistnym zapłonie człowieka, Kiedy w 1986 roku w Nowym Jorku spalił się 56-letni mężczyzna, który jak na ironię był emerytowanym strażakiem, zostały tylko 2 kilogramy popiołu i garstka kości. Jak w wielu tego typu przypadkach, nic więcej w domu nie zajęło się, nawet leżące w pobliżu ciała zapałki? Aby zmienić ludzkie ciało w popiół potrzebna jest temperatura rzędu 2500stopni Celsjusza. Przeciętny pożar, który pozostawia po sobie zgliszcza nie przekracza 200 stopni Celsjusza."

Świadek strażak Jack Stacey:

"Takim świadkiem może być strażak Jack Stacey, który został wezwany do pożaru w opuszczonym domu na przedmieściach Londynu. Po przyjeżdzie na miejsce nie zauważył żadnych śladów ognia, dopiero gdy wszedł do środka, zobaczył płonącego bezdomnego zwanego przez mieszkańców Baileyem. W jego brzuchu pojawiła się dziura na jakieś 10cm - wspomina Stacey. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że ogień miał swe źródło wewnątrz ciała - twierdzi Stacey. Najnowsze badania patologiczne wykazały, że ofiary samozapłonu miały w płucach spore ilości dymu. Wynika z tego, że ofiary oddychają podczas samozapłonu, na szczęście są w transie."

Źródło: zjawiskaparanormalne.webpark.pl/samoz.htm

Ów biedny bezdomny, Bailey, żył i czuł, co się z nim dzieje, bo z bólu wgryzł się w drewniane schody domu tak mocno, że straż musiała szczękę rozwierać łomem.

[kliknij, aby powiększyć zdjęcie]

"Jack Angel, który przeżył samozapłon jest na to dowodem. W 1974 roku Jack położył się na łóżku i obudził się dopiero po czterech dniach, z tak rozległymi poparzeniami, że ostatecznie chirurdzy musieli mu amputować prawe przedramie a jednak ani piżama ani pościel nie spaliły się. Angel nie potrafił odtworzyć tego, co się z nim działo, nawet pod wpływem hipnozy."

Źródło: zjawiskaparanormalne.webpark.pl/samoz.htm

[kliknij, aby powiększyć zdjęcie]

[kliknij, aby powiększyć zdjęcie]

22.10.2007.  MIASTO-WIDMO w Chinach.

Motto: Ludzie ciągle odrzucają prawdę, która im nie odpowiada - Bóg, niestrudzenie przypomina o jej istnieniu.

7 maja 2006 roku, w mieście Penglai na wschodzie Chin (prowincja Shandong), tysiące ludzi obserwowało niezwykłe zjawisko. Otóż na otwartym morzu, przez około 3 godziny można było obserwować...miasto, które pojawiło się nagle na morzu!. [Zdjęcia pod artykułem]

Oczywiście "eksperci" od razu stwierdzili, że ten miraż (fatamorgana) powstała w wyniku parowania wody (2 dni wcześniej padał deszcz). Wyjaśnienie wg "ekspertów jest, że takie zjawisko powstaje wtedy, kiedy drobne kropelki wody (para) i powietrze są nagrzane bardziej od samej powierzchni morza, zachowując się jak układ luster odbijają otoczenie/środowisko powodują jakby "hologram" na morzu. Wg nich, takie obrazy mogą być przenoszone na wiele kilometrów (?). Czyli w skrócie: nagrzane i wilgotne powietrze w jakiś sposób odbijało otoczenie w bardzo wyraźny sposób.

Naukowcy, którzy w 99,9% mają móżdżki bardzo mało pojemne, próbują wciskać kit, bo sami są tak zadufani w sobie i pyszni, że wszystko, co mówią inni, jest odrzucane. Tłumaczą więc maluczkim nasz świat, za pomocą swojego bardzo małego rozumku, zawiści i braku szerokiego horyzontu myślowego.

Jednak z wiedzy, którą otworzył przed Nami prof. Jan Pająk, można wysnuć zupełne inne wnioski.

(1) Po pierwsze - nie wiemy wiele na temat tego zjawiska - dlatego też nie można zdobyć 100% pewności. Gdyby jednak to, co mówią eksperci było prawdą, to ludzie usadowieni pod różnym kątem powinni widzieć zniekształcony obraz tego samego (tak samo, jak wytwarzamy wężem ogrodowym lokalną tęczę, ten, kto patrzy niemal na wprost jest w stanie ją dostrzec - natomiast osoba usadowiona pod innym kątem już jej nie widzi).

(2) Po drugie: ludzie, a było ich tysiące stwierdzili, że było widać miasto, którego NIE ZNAJĄ! O architekturze nieznajomej wg nich. Było widać wszystko bardzo wyraźnie, nawet samochody i poszczególnych ludzi (!). Jeśli miałby  to być obraz odbitego środowiska - ludzie powinni zobaczyć KOPIĘ samych siebie stojących na plaży - tych samych gór, budynków etc.

Moja interpretacja niezwykłego zjawiska, oparta o dane zgromadzone w internecie uwzględniająca teorie J. Pająka (Koncept Dipolarnej Grawitacji).

Mieliśmy do czynienia z prawdziwym cudem - który wypełnia tzw. Kanon Niejednoznaczności. Co oznacza, że jego ujawnienia dokonała istota, którą ludzie znają pod pojęciem Boga.

Wg Konceptu Dipolarnej Grawitacji można przemieszczać się w czasie a możliwych scenariuszy istnienia wszechświata jest nieskończona ilość. Można by powiedzieć, że jeśli czas jest tortem, to przekrajając go na pół - My znajdujemy się w jakiejś cienkiej warstewce. Ale KDG udowadnia, że można poruszać się w czasie i "zajrzeć" albo do tyłu albo do przodu tego "tortu".

Ponieważ Bóg oparł świat fizyczny na 2 podstawowych zjawiskach: grawitacji i magnetyzmie, jestem w stanie się założyć, że w tym czasie pojawienia się obrazu miasta zaistniały (bądź nadal istnieją) szczególne warunki grawitacyjno-magnetyczne (zaburzenia, anomalie etc.).

Skoro pojawiło się miasto, którego ludzie obecni na plaży nie znali, ale z samochodami i infrastrukturą - znaczy to, że oglądali INNY przebieg czasowy, co z kolei oznacza, że miasto takie mogło istnieć w innym przebiegu czasu. Z badań wiemy, że ufonauci cofają czas do tyłu, aby manipulować przyszłością.

Jeśli takie miasto ukazało się na morzu, to oznacza, że w poprzednim przebiegu czasu tam nie było morza, tylko suchy ląd - a ludzie również wynaleźli samochody - z relacji wynika, że miasto było nieco innej architektury od tych znanych nam dzisiaj.

Dlaczego Bóg pokazał ludziom miasto i w jaki sposób to uczynił?

Ludzie, naukowcy uparcie odrzucają możliwość istnienia zafalowania czasu tak, aby przez określony czas zobaczyć to, co było w przyszłości lub przeszłości. Fakty jednak mówią zupełnie coś innego.

Bardzo często ludzie cofają się w czasie i są w stanie zobaczyć przyszłość - zatrzęsienie faktów jest dostępne w internecie. Teraz jednak Bóg zdecydował się okazać Nam prawdziwy cud (w odróżnieniu od fałszywych cudów tworzonych prze szatana/ufonautów) - zarówno naukowcy jak i badacze nieznanego, jak i zwykli ludzie znajdą wiele dowodów na "ich" teorię czy wyjaśnienie.

Prawdziwy cud to taki, który zawsze zawiera w sobie ziarno niepewności po to, aby każda z zainteresowanych stron mogła wierzyć w to, co zechce. Nawet, jeśli druga strona bezspornie wykaże błędność owej wiary - to zawsze znajdzie się coś, co podważy tą "bezsporność". Przykładem prawdziwego cudu jest Całun Turyński - naukowcy i zwolennicy prawdziwości o pochodzeniu całunu jako szaty przykrywającej ciało Jezusa zawsze znajdą coś na obronę "swojej" teorii.

Aby zaistniało takie zjawisko, jak przemieszczenie w czasie i pokazanie trwałego obiektu w innym czasie - zapewne muszą zaistnieć szczególne warunki magnetyczne (zgodnie teorią KDG) - Bóg zapewne wykorzystał tutaj fakt, że sam stworzył to, co my znamy pod pojęciem upływu czasu.

Samo "techniczne" przeniesienie chwilowe owego miasta stanowi połowę problemu do rozwiązania - jeszcze jest konieczność jego zwizualizowania - czyli pokazania na "telebimie" obrazu. Można to porównać do tego, że istnieją fale telewizyjne (radiowe) - dopóki jednak nie mamy telewizora, nie możemy pokazać tego, co przenika powietrze. Tak samo w tym zjawisku z Penglai - jestem przekonany, że do wizualizacji konieczne były zarówno szczególne zjawiska pogodowe (różnice temperatur, wilgotności) jak i warunki grawitacyjno-magnetyczne.

(1) Dla "naukowców" wszechświatowy intelekt spowodował zaistnienie oparów, mgły oraz warunków, dzięki którym mogą oni poklepywać się po ramieniu i nie musieliby być przerażeni, że to, co widzieli przeczy ich mało pojemnemu i zabetonowanemu umysłowi - jednym słowem - Bóg nie odebrał im wolnej woli.

(2) Obserwatorom pokazał wyraźnie niezwykłe zjawisko, dzięki czemu mogli oni uwierzyć, że widzą coś "nie z tej ziemi".

Jak widać, obydwie strony mają i mogą mieć ciągle przekonanie, że racja stoi po ich stronie - na tym polega właśnie prawdziwy cud - nie odbiera wolnej woli żadnej ze stron.

A oto niezwykłe zdjęcia tego zjawiska:

Setki, a nawet tysiące ludzi zebranych, by podziwiać to zjawisko.

Zauważcie, że tych dwóch mężczyzn wskazuje na dwa różne kierunki - ileż tam musiało być wyraźnych szczegółów, jeśli tylu ludzi patrzyło w odmiennym kierunku i wielu przyciągało coś innego w tym zjawisku. Obok stojące kobiety patrzą jeszcze zupełnie gdzie indziej.

Miasto-widmo, sfotografowane przez chińską prasę.

1. http://english.cri.cn/2946/2006/06/19/421@104361.htm
2. http://www.newsgd.com/news/picstories/200505240016.htm
3. http://www.gov.cn/english/2005-11/02/content_89098.htm
4. http://english.peopledaily.com.cn/200605/08/print20060508_263770.html